Normandia 1944 – diorama Attack Squadron 1/72
Ten post dostępny jest także w języku: angielski
Lądowanie w Normandii w 1944 roku i jego 70 rocznica były tematem zajmującym modelarzy w ciągu ostatniego miesiąca. Powstało wiele modeli i dioramek przedstawiających to wydarzenie. Zobacz jak najnowszy model Attack Squadron posłużył do wykonania ciekawej dioramki lądowania w Normandii.
Dioramy Attack Squadron
Attack Squadron produkuje już kilka podstawek do dioram: Katapultę P-6 i barkę transportowa NL używaną przez Seabees. Ten ostatni model przedstawia jeden z wariantów modułowego pływającego mola, wykonanego ze stalowych sześcianów. Szeroko używane przez saperów US Navy (Seabees) do budowania wszelkich potrzebnych instalacji nadbrzeżnych podczas II wojny światowej.
Kup US Navy Seabees Ponton Pier 1/72 w sklepie www.armahobby.pl klik
US Navy Seabees Ponton Pier 1/72
Molo pontonowe US Navy Seabees Ponton Pier w skali 1/72 przestawia punkt wyładunkowy na plaży w Normandii. Mola długości 30 „kostek” były kotwiczone do plaży, a podobna konstrukcja z napędzana silnikiem spalinowym dowoziła wyładowywany sprzęt z okrętów transportowych.
Budowa dioramy
Budowę winietki rozpocząłem od rozplanowania na kartce A4 rozkładu elementów, a następnie znalezienia czegoś co spełniałoby rolę podstawy pozwalającej umocować doń całą „nadbudowę”. Padło na opakowanie od płyty CD – rozmiar był w miarę odpowiedni, wystarczyło obciąć wystające brzegi. Żywiczne molo Arma-Hobby jest dość długie, uznałem że użycie całości mocno zaburzyło by kompozycję (długie molo, a więc i dużo „terenu” nie pozwalałoby na odpowiednie wyeksponowanie czołgu – głównego bohatera scenki).
Kadrowanie dioramy
Czołg średnio pasował na długim molo – trzeba było skadrować dioramę. Zdecydowałem się nie używać zatem wszystkich „klocków” tworzących molo i dodatkowo ukośnie dociąć końcowe elementy – użyłem fototrawionej piłki, choć przy tej wielkości elementów można by użyć nawet zwykłego brzeszczotu. Elementy molo zamocowałem w pożądanej pozycji na podstawce i zająłem się „wodą”. Tak wodę jak i fragment plaży wykonałem z dwuskładnikowej masy „Miliput”. Wygodniejsze byłoby użycie masy termoutwardzalnej (np. fimo) ale plastikowa podstawka uniemożliwiła by wypiekanie calosci. Uformowałem z masy plażę i fale, po czym pozostawiłem całość do wyschnięcia. Po wyschnięciu boki podstawki wyrównałem tarczą z papierem ściernym zamontowaną do zwykłej domowej wiertarki.
Malowanie dioramy
Przyszedł czas na malowanie. Nieco siły wymagało odczepienie elementów molo do malowania (wolałem malować je osobno). Podstawkę zagruntowałem podkładem i aerografem nałożyłem kolory podstawowe, piaskowy na plażę i niebieskozielony na wodę. Grzbiety fal rozjaśniłem dodając bieli do koloru podstawowego. Wykończenie podstawki wykonałem już pędzlem, jeszcze bardziej rozjaśniając grzbiety fal, nakładając czystą biel na „pianę” i urozmaicając wodę zmieniając miejscowo odcień rzadką piaskową farbą. Na wodę na koniec nałożyłem błyszczący lakier i wykończyłem boki podstawki czernią.
Kolory Mola
Elementy molo pomalowałem w dwóch kolorach – Olive Drab i 5-O Ocean Grey. Są to typowe farby którymi malowano sprzęt desantowy, barki desantowe, amfibie LVT itp. Użyłem farby z palety lifecolor do malowania olive drab i zmieszanych na oko farb vallejo i AK Interactive do Ocean Grey. Pomalowane „klocki” postarzyłem dodając rdzawe zacieki, obtarcia i zakurzenia – wszystko za pomocą farb akrylowych, bez użycia pigmentów i emalii.
Model czołgu M4 Sherman
Sherman to „gotowiec” Dragon Armor, należało go jedynie przemalować, by pozbyć się zabawkowego wyglądu. Aerografem nałożyłem oliwkowe odcienie (zestaw Lifecolora), później wzmocniłem modulację pędzlem. Rdzę, zakurzenia i otarcia wykonałem analogicznie do malowania molo.
Zapraszam do komentowania i zadawania pytań